Karczownik dla kogoś nie oczytanego wydaje się być nieco większym szczurem , bo nazywa się go też szczurem ziemno-wodnym. Aby poznać o nim całą prawdę warto zajrzeć na: https://drdom.pl/karczownik/ Gatunek ten zamieszkuje całą Europę i znaczną część obecnej Rosji, czyli nie spotyka się go aż tak często jak innych gryzoni, takich jak myszy, szczury, czy też krety, ale tępić można go dokładnie za pomocą tych samych metod, czyli za pomocą trutek, pułapek i uniwersalnych straszaków ultradźwiękowych. Kluczowe znaczenie ma też i to, że Karczownik spędza niemal całe życie w systemie podziemnych nor, które nie znajdują się w lokalizacjach dowolnych. Mowa tu dokładnie o tym, że buduje je zazwyczaj w dość bliskiej okolicy rzek, stawów i jezior. Te systemy nor muszą się też znajdować ponad lustrem wody, po to by nie groziło im zalanie. Z tej też przyczyny Karczownik jest aktywnym od końca marca do początków meteorologicznej zimy i nie sprawia tyle problemów co typowe szczury, bo nie lęgnie się w zastraszającym tempie, czyli jedna samica może mieć w ciągu roku od dwóch do czterech młodych i to po ciąży trwającej trzy tygodnie. Dane te nie brzmią wybitnie odstraszająco, bo szczurów przybywa tak jak zarazków.
Kolejne prawdy o Karczownikach
Wiele znaczy też i to, że z Karczownikami walczą właściciele działek rekreacyjnych i to zwłaszcza tych ze stawem, bo w ich przypadku te nory tworzone tuż przy stawie wyglądają dość odstraszająco, bo tworzy je zwierzę nieco większe od statystycznego szczura, które nie trzyma się zbyt blisko miast, bo preferuje spokojniejsze rejony, czyli okolice wsi i ich rzeki lub stawy. W tych okolicach zdaniem niektórych dość często sprawia znaczne problemy, bo te systemy nor wpływają z czasem na stan linii brzegowej rzek i jezior. Może dochodzić do osuwania się ziemi do rzeki i to tylko dlatego, że Karczownik o wiele częściej wybiera dane lokalizacje. Może to stwarzać problemy pewnego typu, choć nieznaczne jeśli są to nie uprawiane grunty i dlatego zdaniem wielu osób posiadających stawy hodowlane wydra jest znacznie większym problemem niż typowy Karczownik, który posila się także owadami problematycznymi, jeśli chodzi o uprawę roślin jadalnych.